krakus
To się nazywa sabotaż. I są na to odpowiednie kary...
To się nazywa sabotaż. I są na to odpowiednie kary...
Bo gdyby wprowadzili przepisy jak w USA - czyli zgodę na skręt w prawo na każdym skrzyżowaniu bez strzałki - to dla kierowcy podświadomie było by oczywiste że musi się zatrzymać jadą de facto na czerwonym. A jak jest strzałka to kierowcy jadą w ciemno a wszystko przez głupotę drogowców którzy przyzwyczajają kierowców że jak jest strzałka to nie ma innego ruchu kolizyjnego.
Zamiast mądrych i odważnych, jest to dzisiaj miasto drobnych i głupich decyzji .