„Miłość większa od milionów, Kuba wreszcie witaj w domu” - tymi słowy kibice przywitali nowego kapitana Białej Gwiazdy, który powrócił, w pięknym stylu - dodajmy, że na R22. Kontynuując tolkienowską nomenklaturę rozpoczętą w tytule, można pokusić się o stwierdzenie, że Błaszczykowski ze swoją drużyną, nie pierścienia a krakowskiej Wisły, zdobył dziś nie dwie wieże, a trzy punkty. Biała Gwiazda pokonała „Wojskowych” 1:0 po trafieniu kapitana.