| Źródło: Małopolska Policja / materiały prasowe
Poszukiwania zaginionej kobiety znalazły swój szczęśliwy finał w ostatniej chwili
Policjanci ustalili, że tego dnia kobieta około godz. 13:40 opuściła miejsce swojego zamieszkania odjeżdżając swoim samochodem w nieznanym kierunku i od tego czasu nie nawiązała kontaktu z rodziną, jak i nie odbierała telefonu. Stan zdrowia zaginionej powodował jeszcze większe obawy i niepokój rodziny.
W związku z tym natychmiast przystąpiono do poszukiwań kobiety, w których to udział wzięli policjanci z Komisariatu Policji w Krzeszowicach, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Proszowicach oraz Oddziału Prewencji Policji w Krakowie, a także kilka zastępów straży pożarnej z JRG PSP w Proszowicach, OSP Goszcza, OSP Klimontów oraz OSP Teresin. W działaniach wykorzystano także psa tropiącego.
Finał poszukiwań okazał się szczęśliwy. Po pieszej penetracji kompleksów leśnych w miejscowości Ostrów, gm. Proszowice natrafiono na 54-latkę. Poszukiwaną zauważył Dowódca I Kompanii Oddziału Prewencji Policji w Krakowie.
Kobieta leżała w gęstej trawie, była przytomna, lecz wycieńczona i odwodniona, przez co kontakt z nią był utrudniony – mówi nadkom. Krzysztof Dulewicz.
Policjanci udzielili kobiecie pomocy medycznej, ale ze względu na to, że zaginiona spędziła w lesie kilkanaście godzin została przewieziona do miejscowego szpitala przez załogę karetki pogotowia.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj