
Media, które przyłączyły się do akcji, na swoich stronach internetowych publikują list otwarty do władz RP i liderów ugrupowań politycznych. List został podpisany m.in. przez Agorę S.A., Dziennik Wschodni, Edipresse Polska, Grupę Eurozet, Kino Polska TV S.A., Polską Press Grupę, Ringier Axel Springer Polska, TVN S.A. i Telewizję Polsat. "Zwracamy się w sprawie zapowiadanego nowego, dodatkowego obciążenia mediów działających na polskim rynku, myląco nazywanego +składką+, wprowadzaną pod pretekstem Covid-19. Jest to po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media" - napisali sygnatariusze listu. Według nich wprowadzenie go będzie oznaczać osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce, a także ograniczenie możliwości finansowania jakościowych i lokalnych treści.
Informację o akcji na pierwszych stronach w środę opublikowały dzienniki: "Rzeczpospolita", "Gazeta Wyborcza", "Fakt", Dziennik Gazeta Prawna" i "Super Express". Redakcja "Gazety Wyborczej" na pierwszej stronie zamieściła tekst, w którym oceniła, że "krok po kroku władza dławi wolne media w Polsce". "Rządzącym nie wystarcza już fabryka kłamstw w mediach publicznych ani służalcza agitka propisowskich portali i gazet. Nie wystarcza kanonada pozwów sądowych, którymi gnębione są media krytyczne wobec władzy. Ona chce wolne media zniszczyć. Na +oczyszczonym polu+ pozostać mają tylko media przez władzę opanowane i władzy wierne" - napisano.
Plany wprowadzenia składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej w rozmowie z PAP skomentował rzecznik rządu Piotr Müller. Podkreślił, że propozycja dotyczy największych podmiotów na rynku reklamowym. "Od długiego czasu w UE trwa dyskusja na temat regulacji dotyczących m.in. sprawiedliwego opodatkowania cyfrowych gigantów internetowych. Ta dyskusja niestety znacząco się przedłuża. W związku z tym Polska, podobnie jak kilka innych krajów europejskich, zaproponowała krajowe rozwiązania podatkowe. Należy podkreślić, że dotyczy to największych podmiotów na rynku reklamowym" - powiedział Müller. Rzecznik rząd zaznaczył, że podobne rozwiązania funkcjonują już w innych państwach Europy, m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Belgii i w Grecji. Białoruś. "Pieniądze z opłaty trafią bezpośrednio na konta Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz nowego Funduszu, z którego wspierane będą projekty związane z kulturą i dziedzictwem narodowym w obszarze mediów" - podkreślił Müller.
(PAP) autorka: Olga Zakolska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj