Smutek bez powodu: czy to depresja?
Rozpoznanie depresji nie jest łatwe
Obniżony nastrój, smutek, chandra, tzw. dół, melancholia i depresja to stany, które z pozoru są do siebie bardzo podobne. Większość z nich jest niegroźna, prędzej czy później przemija, jeden jednak najpoważniejsza ich postać może nawet zagrażać życiu. Mowa o depresji — zespole zaburzeń nastroju, który dotyka osoby w bardzo różnym wieku, o różnym statusie społecznym.
Niestety to właśnie nieumiejętność rozpoznania depresji sprawia, że choroba rozwija się na tyle mocno, że potem trudno nad nią zapanować. Szybka reakcja i identyfikacja problemu znacząco zwiększają szansę na wyleczenie. Jak odróżnić ją od zwykłego stanu melancholii? Kiedy i gdzie szukać pomocy?
Czy brak powodu do smutku to już depresja?
Trudno przypisać depresji cechę, którą jest nieokreślona przyczyna smutku. Zdarza się, że depresja rodzi się w wyniku bardzo traumatycznego przeżycia, utraty kogoś bliskiego, poważnych problemów finansowych, udziału w wypadku, kalectwa, czy poważnej diagnozy. Niejednokrotnie jednak depresja pojawia się bez wyraźnego powodu. Osoba nią dotknięta nie potrafi wskazać na czynnik, który wpędza ją w taki san i nawet świadomość posiadania dobrego życia, rodziny, przyjaciół, pracy, nie pomaga w odgonieniu czarnych myśli.
Podobnie przejawia się melancholia. Określana jest jako pojawiający się nawet bez większej przyczyny smutek. Różnica polega na tym, że osoba pogrążona w melancholii z reguły szybko do siebie dochodzi. Wystarczy zmiana pogody, otoczenia, by świat na nowo wypełnił się barwami. Chory na depresję zmaga się z problemem znacznie dłużej. Źródła melancholii należy się przeważnie dopatrywać w świecie zewnętrznym, źródło depresji umiejscowione jest w umyśle chorego.
Jakie są objawy depresji?
Wśród najczęściej występujących symptomów depresji należy wymienić przede wszystkim:
- poczucie głębokiego smutku, które trwa przez większość dnia niemal codziennie, niezależnie od tego, co się dzieje wokół chorego. Trudno jest mu odnaleźć w sobie radość, często traci zainteresowanie nawet tym, czym się dotychczas pasjonował.
- spadek energii, szybsze męczenie się.
Poza tym osoby dotknięte depresją często zauważają u siebie dodatkowo:
- obniżenie samooceny, utrata wiary w siebie,
- bezsenność lub nadmierna ospałość,
- zmiany łaknienia i wynikające z nich nadmierne chudnięcie lub tycie,
- problemy z koncentracją, zaburzenia pamięci,
- niechęć do realizacji codziennych zadań, obowiązków, a nawet wstania z łóżka,
- obwinianie się,
- unikanie towarzystwa,
- myśli samobójcze.
Ten ostatni z objawów jest najgroźniejszy i niestety pojawia się z każdym rokiem coraz częściej w naszym społeczeństwie. Jeżeli u siebie lub kogoś bliskiego zauważasz niepokojące objawy, które mogłyby świadczyć o rozwijającej się depresji, osobą, do której należy się zwrócić po pomoc, jest wykwalifikowany psycholog w Krakowie. Pomoże właściwie ocenić sytuację i poda wskazówki do dalszego działania.
Depresja nosi maskę
Przebiegłość choroby sprawia, że osoba nią dotknięta, choć często jest „przybita”, zdaje się nie mieć nastroju, może skutecznie maskować swój stan. Przyklejony uśmiech, radosne selfie na profilu w mediach społecznościowych, dają otoczeniu przekaz, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, podczas gdy w środku rozgrywa się dramat.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj