| Źródło: Fot. Tomasz Kania / Krakow dla Was. Lang Team
76 Tour de Pologne 2019: etap 1. Otwarcie dla Pascala Ackermanna [Zdjęcia]
Ackermann, który jednocześnie został pierwszym liderem klasyfikacji generalnej polskiego wyścigu, wyprzedził na kresce Fernando Gavirię (UAE Team Emirates) i Fabio Jakobsena (Deceuninck - Quick Step). 8. miejsce zajął Paweł Franczak (Reprezentacja Polski/Voster ATS).
Etapem inaugurującym rywalizację w 76. Tour de Pologne był liczący nieco ponad 132 kilometry odcinek zapętlony wokół Krakowa. Krótka, względnie płaska trasa prowadziła peleton m.in. przez Świątniki Górne, Myślenice, Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice czy Kaszów. Na zawodników czekały trzy lotne i trzy górskie premie 4. kategorii.
Na odjazd nie trzeba było długo czekać. Bardzo szybko na czele pojawiła się dwójka kolarzy, a tradycyjnie już jednym z nich był reprezentant Polski. Tym razem był nim Jakub Kaczmarek, na co dzień reprezentujący grupę Hurom BDC Development. Drugim z harcowników był zaś Charles Planet z Team Novo Nordisk.
Uciekająca dwójka uzyskała blisko 4 minuty przewagi nad spokojnie kręcącym peletonem, który miał wszystko pod kontrolą. W miarę zbliżania się do Krakowa rozpoczęło się stopniowe redukowanie straty, by w końcówce o etapowe zwycięstwo walczyć mogli sprinterzy.
Od razu na pierwszym odcinku Tour de Pologne pecha miało kilku zawodników, którzy zaplątali się w kraksy. Jako pierwszy bliskie spotkanie z ziemią zaliczył Adrian Kurek (Reprezentacja Polski / Hurom BDC Development) i przez jakiś czas nie było jasne, czy kontynuuje on jazdę. Na 16 kilometrów przed metą kraksę zaliczyła także dwójka kojarzy Cofidisu - Filippo Fortin i Luis Angel Mate - którzy wpadli na płotek zabezpieczający trasę. W tym przypadku obaj pożegnali się z wyścigiem.
Na finałowe rundy po Krakowie (3x4km) peleton wjechał już razem, a po ucieczce nie było śladu. Na okrążeniach sprinterskie ekipy formowały widowiskowe pociąg, pracując na rzecz swoich sprinterów.
Długi finisz jako pierwszy zaczął Ben Swift (Team Ineos), ale rywale szybko go wyprzedzili. Ostatecznie walkę o zwycięstwo stoczyli między sobą Pascal Ackermann i Fernando Gaviria, a szybszy okazał się - tak jak przed rokiem - Niemiec.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj