| Źródło: Ivon Skula Photography
Kraków oczami turysty cz. 1
Jak wspominałam, razem ze znajomymi ze Słowacji przyjechaliśmy na miejsce nacieszyć się widokiem i zjeść poobiednią rukolowo-awokadową sałatkę. Poszliśmy na piknik.Z plastikową miseczką w rękach wybraliśmy się nad zalew. Samochód zaparkowaliśmy nieopodal. Dostaliśmy się tam poprzeplatanymi dróżkami, po kamieniach porośniętymi zielenią. Weszliśmy na miejsce przez dziurę w ogrodzeniu. Wielu ludzi się tam opalało, grillowało, a jeden nawet pływał. Ze względu na to, że nie miałam ubranych dobrych butów, nie szliśmy dalej, na molo. Była to super chwila. Na szczęście, miałam ze sobą swój Nikon i zrobiłam nim kilka zdjęć. Oto one:
Tekst i fot. Ivon Skula Photography
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj