| Źródło: Komenda Miejska Policji w Krakowie
Próbował wyłudzić tysiące złotych metodą na wnuczka
We wtorek, 22 listopada w godzinach w godzinach porannych, 63-letnia mieszkanka Nowej Huty odebrała telefon od kobiety, która podając się za jej mieszkającą za granicą córkę, poinformowała ją o wypadku. Do wypadku miało dojść w Niemczech, tam gdzie faktycznie mieszka córka kobiety. Ponadto kobieta została poinformowana, że jeśli wpłaci 25 tysięcy euro pomoże córce i uratuje ją przed przykrymi konsekwencjami zdarzenia drogowego.
63-latka zdenerwowana całą sytuacją niezwłocznie udała się do placówki jednego z banków aby wypłacić pieniądze, które miała zdeponowane na koncie. Jednocześnie cały czas pozostawała w kontakcie telefonicznym z mężczyzną, który podawał jej kolejne szczegóły dotyczące przekazania gotówki. Mieszkanka Nowej Huty miała dużo szczęścia bowiem pracownicy banku widząc jej zdenerwowanie i słysząc opowieść o rzekomym wypadku córki zdali sobie sprawę, że mają najprawdopodobniej do czynienia z osobą, która pada ofiarą „oszustwa na wnuczka”.
O całej sytuacji poinformowani zostali policjanci z Komisariatu Policji VII, którzy niezwłocznie udali się do siedziby banku, gdzie od razu ich uwagę przykuł młody mężczyzna nerwowo oczekujący pod budynkiem. Jak się okazało przypuszczenia policjantów były słuszne, bowiem młody mężczyzna miał za zadanie odebrać pieniądze od oszukanej kobiety. 19-letni mieszkaniec Piły od kilku tygodni jeździł po Polsce i odbierał pieniądze od osób, które padały ofiarami oszustw na legendę.
19-latek trafił do policyjnego aresztu. Odpowie za usiłowanie popełnienia czynu zabronionego (art. 13 kk). Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do lat 8. Wobec mężczyzny Sąd zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenia majątkowego.
Spawa ma charakter rozwojowy.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj