„Dzień Seniora” z krakowskimi policjantami i Zakładem Ubezpieczeń Społecznych

W ubiegłą środę policjanci z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Krakowie zorganizowali w Inspektoracie Kraków-Łagiewniki Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie spotkanie z seniorami. „Dzień Seniora” był okazją do porozmawiania z osobami starszymi o bezpieczeństwie, Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa oraz o oszustwach na tzw. „legendę”, które niestety ciągle zdarzają się w naszym mieście. Na początku tego miesiąca krakowska seniorka i senior stracili łącznie ponad 250 tys. złotych.

12 października br. w Inspektoracie Kraków-Łagiewniki Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie policjanci zorganizowali „Dzień Seniora”. Funkcjonariusze z Wydziału Prewencji krakowskiej komendy miejskiej odwiedzili siedzibę instytucji, aby spotkać się tam z seniorami. Policjanci rozmawiali  m.in. o bezpieczeństwie, opowiadali o Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa, pouczali jak zabezpieczyć się przed złodziejami. Mundurowi szczególnie dużo mówili o oszustwach na tzw. legendę, których ofiarami niestety ciągle padają głównie osoby starsze.

Funkcjonariusze opowiadali jak działają oszuści, jakie najczęściej wymyślają historie, przestrzegali aby pod żadnym pozorem starsze osoby nie przekazywały nieznajomym swoich danych osobowych i pieniędzy. Ciągłe informowanie oraz ostrzeganie przed oszustami jest szczególnie ważne, bowiem do policjantów nadal docierają sygnały o seniorach, którzy stracili oszczędności życia. Tylko w ostatnich dniach seniorka i senior z Krowodrzy stracili łącznie około 250 tys. złotych. 

4 października br. 70-letnia mieszkanka Krowodrzy straciła w wyniku działania oszustów ponad 150 tys. złotych. Najpierw do seniorki zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę, która zapłakana poinformowała ją, że spowodowała wypadek i potrzebuje pieniędzy na kaucję. Następnie „córka” przekazała słuchawkę telefonu mężczyźnie, który podając się za „policjanta z Mogilskiej” potwierdził jej wersję. Zdenerwowana całą sytuacją 70-latka zebrała posiadane oszczędności w wysokości 150 tys. złotych i zgodnie z poleceniem spakowała je do reklamówki. Fałszywy policjant polecił seniorce, aby do pakunku włożyła również dwie kartki, na których napisać miała m.in. swoje personalia oraz adres zamieszkania. Następnie kobieta przekazała reklamówkę kurierowi, który zgłosił się po jej odbiór. Kiedy 70-latka zorientowała się, że żadnego wypadku nie było i straciła oszczędności życia zgłosiła sprawę policjantom z Komisariatu Policji IV w Krakowie.

12 października br. dokładnie w ten sam sposób co 70-latka oszukany został 78-letni mieszkaniec Krowodrzy. Mężczyzna również odebrał telefon od rzekomej „córki” i „policjanta” oraz przekazał kurierowi warte 100 tys. złotych złoto i monety. Kiedy zorientował się, że należące do niego kosztowności zabrali oszuści poinformował o zdarzeniu policjantów. 

Apelujemy o ostrożność i ograniczone zaufanie do osób, które słyszymy w słuchawce naszych telefonów. Pamiętajmy, że nasi współrozmówcy mogą podać się za każdego – współmałżonka, dziecko, wnuka, urzędnika, policjanta czy pracownika banku. Kiedy telefonująca do nas osoba opowiada niecodzienną, wręcz sensacyjną historię, wywiera presję czasu, nie pozwala przerwać rozmowy, pyta o nasze oszczędności i/lub prosi o pożyczkę najlepiej się rozłączmy oraz natychmiast zadzwońmy na Policję. Nigdy i pod żadnym pozorem nie przekazujmy naszych pieniędzy oraz kosztowności obcym osobom.  

Uważajmy, nie dajmy szansy oszustom!