W zeszłym roku na zakup napojów bezalkoholowych wydaliśmy 21,7 mld zł. Najwięcej, bo 8,3 mld zł przeznaczyliśmy na napoje gazowane, które stanowią 38 proc. rynku. Chętnie też kupowaliśmy soki, nektary i napoje owocowe. W sumie za 5,9 mld zł.
Ile pije statystyczny Polak
Nasza coraz większa i bardziej świadoma troska o zdrowe odżywianie sprawia też, że rośnie popyt na wodę butelkowaną. Jej sprzedaż w ciągu pięciu lat wzrosła o 14%, co nas kosztowało w minionym roku 4,9 mld zł. Przeciętny mieszkaniec naszego kraju kupił w ubiegłym roku 184 litry napojów bezalkoholowych. Zakupy robiliśmy najczęściej w dyskontach, supermarketach albo w hipermarketach. Liderem sprzedaży jest woda butelkowana. Sprzedano je w tym czasie aż 3,2 mld litrów.
Woda jest coraz bardziej popularna przede wszystkim dzięki promocji zdrowego trybu życia i aktywności fizycznej. Na tej samej podstawie można wnioskować, że sprzedaż wody będzie rosła. Można, z dużą dozą prawdopodobieństwa szacować, że do 2020 roku sprzedaż wody butelkowanej w Polsce przekroczy poziom 6 mld złotych- mówi Andrzej Bernatek, partner w dziale doradztwa podatkowego, szef grupy doradczej dla rynku dóbr konsumpcyjnych w KPMG w Polsce.
Natomiast w segmencie napojów bezalkoholowych, który rośnie najszybciej znajdują się napoje energetyczne. Specjaliści obliczają, że w latach 2016-2020 roczny wskaźnik wzrostu ich sprzedaży wyniesie ponad 6%. W ciągu roku statystyczny mieszkaniec naszego kraju kupuje 184 litry napojów bezalkoholowych, na co wydaje równowartość 135 euro. Kupujemy więc trochę mniej tych napojów niż Niemcy (291 litrów), Hiszpanie (255 litrów) czy Francuzi (225 litrów), ale więcej aniżeli Brytyjczycy (157 litrów) lub Ukraińcy (72 litry).
Spośród napojów bezalkoholowych dominują w Polsce wody butelkowane. Kupujemy ich średnio 82 litry rocznie, za co płacimy łącznie 31 euro. A jednak spożycie wody butelkowanej w Polsce wyraźnie odbiega od czołówki europejskiej. Najwięcej takiej wody, bo aż 180 litrów rocznie, kupują Włosi, zaraz za nimi są Hiszpanie, którzy wypijają średnio 152 litry na osobę. Z kolei Niemcy kupują 143 litry wody na osobę za 118 euro. W tym kraju największą popularnością cieszą się wody droższe, które mają więcej składników mineralnych, są wzbogacone witaminami i składnikami funkcjonalnymi.
Niemcy również kupują najwięcej napojów gazowanych w przeliczeniu na jednego mieszkańca- aż 96 litrów rocznie, za które płacą średnio 139 euro. Polak w ciągu roku kupuje o 1,7 razy mniej napojów gazowanych (57 l), za które płaci 2,7 razy mniej (52 euro). W porównaniu z innymi europejskimi krajami kupujemy sporo soków, nektarów i napojów owocowych w przeliczeniu na osobę, bo aż 35 litrów rocznie, zatem tylko o litr mniej niż Niemcy. Zajmujemy więc pod tym względem drugie miejsce w Europie. Na trzecim miejscu są Francuzi oraz Brytyjczycy, którzy kupują ok. 30 litrów tych napojów na osobę.
Statystyczny Polak kupuje w ciągu roku ponad 3 litry napojów energetycznych, czyli zdecydowanie mniej niż mieszkaniec Wielkiej Brytanii. Ten w 2015 r. wypił ponad 8 litrów takich napojów, za co zapłacił 31 euro. Bardziej niż napoje energetyczne Polacy cenią napoje izotoniczne. Statystycznie kupujemy ich 0,9 litra na osobę. Znawcy przedmiotu uważają jednak, że coraz większa świadomość potrzeby aktywności fizycznej będzie miała wpływ na stały wzrost wartości sprzedaży w tym segmencie.
Rynek napojów bezalkoholowych w Polsce w dużym stopniu zależy od nastrojów konsumenckich i trendów produktowych. Ze wszystkich badań rynkowych wynika, że aż połowa konsumentów najbardziej ceni dobry skład tych produktów, wybieramy więc napoje bez sztucznych dodatków, bo takie uważamy za zdrowe. Konsumenci są też coraz bardziej świadomi znaczenia zdrowego stylu życia, a także funkcjonalności, których określone napoje mogą im dostarczyć. Równie ważnym trendem, który kształtuje poziom i dynamikę sprzedaży napojów jest trend value for money (wartość pieniądza). Aż 43% ich nabywców szuka wysokiej jakości produktów za cenę, którą uważają za rozsądną. Często też szukają promocji cenowych.
Najwięcej, bo 92% napojów bezalkoholowych w Polsce sprzedaje się kanałem off-trade, czyli w rozmaitych sklepach i na stacjach benzynowych. W innych krajach europejskich z kolei dominuje w tym zakresie kanał on-trade czyli głównie restauracje, kawiarnie, puby, bary czy hotele. W 2015 r. tym kanałem przedostawało się na nasz rynek tylko 8% wszystkich sprzedawanych napojów bezalkoholowych, podczas gdy w krajach Unii Europejskiej ten odsetek sięgał 18%. Prognozy na najbliższe lata są bardzo dobre dla napojów bezalkoholowych. Szacuje się, że do 2020 r. wartość ich sprzedaży wzrośnie się o blisko 14% i tym samym przekroczy poziom 24 mld zł.
Woda jest coraz bardziej popularna przede wszystkim dzięki promocji zdrowego trybu życia i aktywności fizycznej. Na tej samej podstawie można wnioskować, że sprzedaż wody będzie rosła. Można, z dużą dozą prawdopodobieństwa szacować, że do 2020 roku sprzedaż wody butelkowanej w Polsce przekroczy poziom 6 mld złotych- mówi Andrzej Bernatek, partner w dziale doradztwa podatkowego, szef grupy doradczej dla rynku dóbr konsumpcyjnych w KPMG w Polsce.
Natomiast w segmencie napojów bezalkoholowych, który rośnie najszybciej znajdują się napoje energetyczne. Specjaliści obliczają, że w latach 2016-2020 roczny wskaźnik wzrostu ich sprzedaży wyniesie ponad 6%. W ciągu roku statystyczny mieszkaniec naszego kraju kupuje 184 litry napojów bezalkoholowych, na co wydaje równowartość 135 euro. Kupujemy więc trochę mniej tych napojów niż Niemcy (291 litrów), Hiszpanie (255 litrów) czy Francuzi (225 litrów), ale więcej aniżeli Brytyjczycy (157 litrów) lub Ukraińcy (72 litry).
Spośród napojów bezalkoholowych dominują w Polsce wody butelkowane. Kupujemy ich średnio 82 litry rocznie, za co płacimy łącznie 31 euro. A jednak spożycie wody butelkowanej w Polsce wyraźnie odbiega od czołówki europejskiej. Najwięcej takiej wody, bo aż 180 litrów rocznie, kupują Włosi, zaraz za nimi są Hiszpanie, którzy wypijają średnio 152 litry na osobę. Z kolei Niemcy kupują 143 litry wody na osobę za 118 euro. W tym kraju największą popularnością cieszą się wody droższe, które mają więcej składników mineralnych, są wzbogacone witaminami i składnikami funkcjonalnymi.
Niemcy również kupują najwięcej napojów gazowanych w przeliczeniu na jednego mieszkańca- aż 96 litrów rocznie, za które płacą średnio 139 euro. Polak w ciągu roku kupuje o 1,7 razy mniej napojów gazowanych (57 l), za które płaci 2,7 razy mniej (52 euro). W porównaniu z innymi europejskimi krajami kupujemy sporo soków, nektarów i napojów owocowych w przeliczeniu na osobę, bo aż 35 litrów rocznie, zatem tylko o litr mniej niż Niemcy. Zajmujemy więc pod tym względem drugie miejsce w Europie. Na trzecim miejscu są Francuzi oraz Brytyjczycy, którzy kupują ok. 30 litrów tych napojów na osobę.
Statystyczny Polak kupuje w ciągu roku ponad 3 litry napojów energetycznych, czyli zdecydowanie mniej niż mieszkaniec Wielkiej Brytanii. Ten w 2015 r. wypił ponad 8 litrów takich napojów, za co zapłacił 31 euro. Bardziej niż napoje energetyczne Polacy cenią napoje izotoniczne. Statystycznie kupujemy ich 0,9 litra na osobę. Znawcy przedmiotu uważają jednak, że coraz większa świadomość potrzeby aktywności fizycznej będzie miała wpływ na stały wzrost wartości sprzedaży w tym segmencie.
Rynek napojów bezalkoholowych w Polsce w dużym stopniu zależy od nastrojów konsumenckich i trendów produktowych. Ze wszystkich badań rynkowych wynika, że aż połowa konsumentów najbardziej ceni dobry skład tych produktów, wybieramy więc napoje bez sztucznych dodatków, bo takie uważamy za zdrowe. Konsumenci są też coraz bardziej świadomi znaczenia zdrowego stylu życia, a także funkcjonalności, których określone napoje mogą im dostarczyć. Równie ważnym trendem, który kształtuje poziom i dynamikę sprzedaży napojów jest trend value for money (wartość pieniądza). Aż 43% ich nabywców szuka wysokiej jakości produktów za cenę, którą uważają za rozsądną. Często też szukają promocji cenowych.
Najwięcej, bo 92% napojów bezalkoholowych w Polsce sprzedaje się kanałem off-trade, czyli w rozmaitych sklepach i na stacjach benzynowych. W innych krajach europejskich z kolei dominuje w tym zakresie kanał on-trade czyli głównie restauracje, kawiarnie, puby, bary czy hotele. W 2015 r. tym kanałem przedostawało się na nasz rynek tylko 8% wszystkich sprzedawanych napojów bezalkoholowych, podczas gdy w krajach Unii Europejskiej ten odsetek sięgał 18%. Prognozy na najbliższe lata są bardzo dobre dla napojów bezalkoholowych. Szacuje się, że do 2020 r. wartość ich sprzedaży wzrośnie się o blisko 14% i tym samym przekroczy poziom 24 mld zł.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj