| Źródło: Marek Wiosło /RMF FM (zdjęcie), rmf24.pl, uainkrakow.pl
Mężczyzna podpalił się przed konsulatem Ukrainy w Krakowie
Jak powiedział w internetowym Radiu RMF24 oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie podkom. Piotr Szpiech, "stojący w kolejce do konsulatu mężczyzna w pewnym momencie zaczął zachowywać się irracjonalnie". Zaczął wykrzykiwać hasła w języku ukraińskim, a następnie miał podpalić się łatwopalną substancją i zaczął biec - relacjonuje policjant.
63-letni obywatel Ukrainy wykrzykiwał wezwania do powrotu do ojczyzny i obrony kraju przed rosjanami. Swoje słowa kierował do ukraińskich mężczyzn zgromadzonych przed konsulatem.
"Było nas tu chyba sześć czy siedem osób. W pewnym momencie mężczyzna przewiesił przez płot swój plecak i zaczął krzyczeć, że od 10 lat mieszka tu, w Polsce. I że jego kraj do tej pory nic mu nie dał. Był bardzo wzburzony i zażenowany. Na koniec oblał się jakimś płynem i podpalił" — powiedziała Wyborcza.pl Maria, która stała w pobliżu konsulatu i widziała wszystko, co się działo.
Inny świadek, Sasza, dodaje: "Wszystko się paliło, tylko pasek i buty pozostały nietknięte. Ludzie próbowali to ugasić, ale nie daliśmy rady".
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy, Oleh Nikolenko poinformował, że Konsulat Generalny współpracuje z polskimi organami ścigania, które wszczęły śledztwo w celu ustalenia przyczyny i wszystkich okoliczności tragedii. Konsulowie monitorują także zapewnienie obywatelowi opieki medycznej i nawiązują kontakt z jego rodziną.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj