| Źródło: Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie
Próbowała sterroryzować pracowników apteki szczotką do włosów
W poniedziałek, 21 listopada w godzinach popołudniowych do dyżurnego policji wpłynęło zgłoszenie od pracowników dwóch sąsiadujących aptek, że kilka minut temu próbowano tam dokonać rozboju. Na podstawie zebranych przez policjantów z III Komisariatu Policji informacji ustalono, że sprawcą napadu jest kobieta.
Podczas zdarzenia była zamaskowana, twarz i rękę zakryła chustą, z pod której wystawała lufa, przypominająca swoim wyglądem broń. Sprawczyni krzyczała, że to napad i zażądała od pracowników wydania leków. Gdy przestraszeni pracownicy wszczęli alarm, napastnik wybiegł z apteki. Następnie zatrzymana kobieta postanowiła zrealizować swój przestępczy plan w innej placówce. Tam schemat jej działania był taki sam jak poprzednio, najpierw sterroryzowała pracowników, a potem ponownie zażądała wydania leków. Przestraszona stanowczą reakcją personelu i wezwaniem policji, uciekła z apteki.
Szybkie działanie funkcjonariuszy z pracownikami aptek pozwoliło na sporządzenie rysopisu kobiety, na podstawie którego wytypowano potencjalną sprawczynię. Okazała się nią być 38-letnia mieszkanka pobliskiego osiedla. Gdy policjanci udali się pod ustalony adres i zadzwonili domofonem do drzwi. Ku zdziwieniu policjantów w głośniku usłyszeli głos małego dziecka, które powiedziało, że zostało samo w mieszkaniu, gdyż jego mama poszła do lekarza. Funkcjonariusze poczekali pod klatką schodową na jego matkę. Kilka minut później kobieta pojawiła się w mieszkaniu. Przyznała się do próby dwóch rozbojów. 38-latka miała przy sobie szal, którym zakrył twarz i szczotkę do włosów, która posłużyła jej jako imitacja broni.
Wczoraj została doprowadzona do prokuratury gdzie usłyszała zarzuty usiłowania rozboju, za który grozi do 12 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj