Co grozi za zbieranie jagód w lesie?
W zasadzie polskie prawo nie zabrania zbierania jagód w lesie i to niezależnie od tego, ile ich zechcemy zerwać. Oczywiście, mówimy o jagodach, ale tak samo jest ze zbieraniem wszelkiego runa leśnego, poziomek, malin czy jeżyn.
Jednak choć niby wolno je zrywać, to i tak możemy podpaść jakiemuś leśnikowi, a nawet trafić w tryby wymiaru sprawiedliwości. Stanie się tak, jeśli przy okazji zbierania jagód zdarzy nam się uszkodzić krzaczki. A może się tak zdarzyć, gdy zbieracze jagód korzystają z tzw. maszynek do zbierania. Przypominają one rękawice, ale są drewniane i z metalowymi wypustkami na końcu. Przyspieszają zbieranie jagód, ale też kaleczą ich krzaczki. Kodeks wykroczeń jest wobec takiego zachowania bezlitosny:
§ 1. Kto w nienależącym do niego lesie:
1) wydobywa żywicę lub sok brzozowy, obrywa szyszki, zdziera korę, nacina drzewo lub w inny sposób je uszkadza,
2) zbiera mech lub ściółkę,
3) zbiera gałęzie, korę, wióry, trawę, wrzos, szyszki lub zioła albo zdziera darń,
4) zbiera grzyby lub owoce leśne w miejscach, w których jest to zabronione, albo sposobem niedozwolonym,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Kochajmy naszą polską przyrodę i korzystajmy z jej dobrodziejstw w taki sposób, by jednocześnie jej nie krzywdzić.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj