Sezon maratonów rowerowych rozpoczął się w Krakowie

Miłośnicy dwóch kółek zebrali się na Błoniach. Maratony rowerowe przyciągają zarówno amatorów, jak i zawodowców. Na trasie wyścigu spotykają się młodzi i starsi, doświadczeni i początkujący. Wszystko zgodnie z ideą – wystartować może każdy, wystarczy mieć rower i kask. Różnorodne trasy i dystanse gwarantują emocje wszystkim, niezależnie od doświadczenia i kolarskiego poziomu.

W tym roku pierwsze zawody odbywają się w Krakowie. To właśnie pod Wawelem padały w ostatnich latach rekordy frekwencji.

– Kraków od lat jest dla nas miejscem szczególnym i bardzo przyjaznym. Myślę, że to samo mógłby powiedzieć Rafał Majka, który właśnie na Rynku Głównym cieszył się ze zwycięstwa w Tour de Pologne. A ja bardzo się cieszę widząc tysiące amatorów kolarskiej przygody w Krakowie, którzy przychodzą na maratony, startują, walczą, kibicują, tworzą atmosferę i pokazują sobie oraz wszystkim, że kolarstwo jest piękne – mówi dyrektor Vienna Life Lang Team Maratonów Rowerowych Czesław Lang.

Chętni startu zebrali się na krakowskich Błoniach. Jak zwykle, mogli wybierać trzy dystanse – Mini, Medio i Grand Fondo. W tym roku królewski dystans oscylował wokół stu kilometrów, co oczywiście jest związane ze stuleciem odzyskania przez Polskę niepodległości. Nie zabrakło również Rodzinnej Parady, o długości trasy 8 kilometrów.

Wszystkie szczegóły znajdują się na stronie internetowej viennalifemaraton.pl.