| Źródło: ktoz.pl, gazetakrakowska.pl
W Światowy Dzień Zwierząt Bezdomnych KTOZ przyjęło dużo nowych podopiecznych
- Jak wspominaliśmy już, dziś jest Światowy Dzień Zwierząt Bezdomnych. Marzyliśmy by obchodzić go dużą ilością odpowiedzialnych adopcji, niestety obchodzimy go przyjmując niechciane zwierzaki, które pojawiły się na świecie w wyniku nieodpowiedzialnego podejścia ludzi - pisze Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.
Dzień w schronisku KTOZ rozpoczął się od przyjęcia pięciu około 3-tygodniowych piesków, które były mocno zapchlone. Maleństwa zostały całkowicie bezbronne przez pozbawienie ich psiej mamy. Jak pisze KTOZ, już na starcie życia zawiedzione przez ludzi. W schronisku nadano im imiona: Bunia, Bibi, Balbinka, Babilon i Borysek. Teraz maleństwa szukają odpowiedzialnych domów, gdzie będą mogły poznać co to dobre, ludzkie serce.
- Takie maluszki wymagają troskliwej opieki, częstego karmienia, masowania brzuszków i wielu innych zabiegów - informuje KTOZ.
Następnie 4 kwietnia do schroniska trafiła jeszcze kolejna dwójka psich dzieciaków. To Delfia i Lila, które mają około 3 miesięcy i również potrzebują kochających opiekunów i troskliwych domów. Akurat te pieski trafiły do KTOZ niezależnie i nie są ze sobą spokrewnione.
Do KTOZ z ulicy Lea, kierowca schroniska przywiózł również sunię w typie yorka, która ma chipa (niezarejestrowanego). Cały czas jest poszukiwany jej właściciel. W schronisku nadano jej imię Krasna.
Kolejna sunia, która została przywieziona z ul. Szybisko szybko wróciła do swojego domu.
Do KTOZ przywieziono także znalezionego przy Zalewie Nowohuckim kota. Niestety, ale zwierzak jest w ciężkim staniem. Lekarze zaopiekowali się nim, jednak rokowania są bardzo złe. Według informacji wskazanych przez osobę przekazującą zwierzę, to dziki kot.
- Dziękujemy osobie, która go zauważyła i nie pozostawiła samemu sobie – niezależnie od finału, cierpiał już nie będzie - pisze KTOZ.
Jako ostatnie w tym dniu do schroniska trafiły myszy, znalezione wraz z klatką. One również czekają na nowy dom.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj